To naprawdę śmieszne! Jak więc niemieckie ambasada w Chinach wymaga, aby spełniono jedno z tych dwóch warunków ?

1 Odpowiedź

User avatar
Użytkownik QEEQ

Nie ma w tym nic śmiesznego, już jeden z internautów według informacji opublikowanej na stronie niemieckiej ambasady: sędzia za trzy stówki załatwił "poświadczenie tłumaczenia przysięgłego", a w Würzburgu zarysował czyjś samochód. Policja przyjechała i zobaczyła jego "poświadczenie tłumaczenia", mówiąc: nie zna tego sędziego i nie uznaje legalności tego dokumentu. Na szczęście nic poważnego się nie stało, jedynie nałożono karę pieniężną. W rzeczywistości, prowadząc samochód za granicą, najważniejsze jest, aby poważnie przestrzegać przepisów ruchu drogowego.