Śmieszne, ja też zostałem zatrzymany na drodze powrotnym do Chicago. Nie wiem, co w moim samochodzie im się nie podobało. Świecący sygnalizatorem podążali za mną ponad 1 km, a ja nie zatrzymywałem się. Dopiero po włączeniu syreny się przestraszyłem i zatrzymałem. Przywoływali pomoc, ale jak zobaczyli, że jestem mały i słaby, pomocnik odszedł. W końcu otrzymałem ostrzeżenie ?
1 Odpowiedź
Amerykańscy policjanci są wciąż całkiem dobrymi ludźmi